🧑🎤 Pies Rzuca Się Na Właściciela
Na samym początku zastanawiamy się, w jakich sytuacjach dochodzi do podgryzień i jak się zachowuje pies oraz osoba podgryzana. Wszystko uzależnione jest od tego, w jakim wieku jest nasz pies. Jeśli mamy do czynienia ze szczenięciem, to najczęściej gryzie, bo jest w trakcie socjalizacji, ale też przechodzi ząbkowanie, co dla tych
Witam serdecznie! Mam następujący problem: jestem szczęśliwym posiadaczem 5-cio miesięcznego buldoga francuskiego i ostatnio zaobserwowałem u niego niepokojące zachowanie mianowicie kiedy jesteśmy na spacerze to czasami (ciężko podać konkretne okoliczności) piesek łapie agresje warczy, skacze, podgryza i rzuca się na moje nogi, biorę go na ręce aby się uspokoił to jest jedno
Dlaczego mój pies nagle staje się wobec mnie agresywny? Istnieje wiele powodów, dla których pies może wykazywać agresję wobec członków rodziny. Najczęstsze przyczyny to agresja konfliktowa, strachowa, defensywna, agresja związana ze statusem, agresja zaborcza, agresja na straży jedzenia i agresja przekierowana.
Możesz myśleć, że masz grzecznego psa aż tu nagle gdy się tego nie spodziewasz nagle Twój pies rzuca się na innego osiedlowego psa. I dzieje się to coraz częściej, tak często że już nie chcesz wychodzić nigdzie ze swoim psem, bo on ciągle atakuje inne psy. Co się stało sobie myślisz. Czemu mój pies jest agresywny.
Skłonność do niszczenia jest jedną z najbardziej kłopotliwych. Kiedy tylko właściciel się odwróci, wyjdzie po zakupy lub do pracy, pies rzuca się na co popadnie, bez litości traktując poduszki na kanapie, buty lub kant stołu w salonie. Aby nauczyć go (w końcu) szanować przedmioty w domu, proponuję następującą metodę. 1.
Do wyjątkowo nieprzyjemnej sytuacji doszło wczoraj, 30 marca na terenie Trzetrzewiny w gminie Chełmiec. Na rowerzystę rzuciły się biegające luzem psy gospodarskie. Właściciel czworonogów zamiast odciągnąć czworonogi „rzuca” jeszcze wiązanką w poszkodowanego.
Zobaczcie jak możecie w fajny sposób podawać psiakom jedzenie lub po prostu zrobić zabawkę węchową ☺ 領
I jak to się ma do obrony Właściciela w sytuacji prawdziwego zagrożenia. Nieufność strachem podszyta. Jeśli zauważamy, że nasz szczeniak, podrostek lub już dorosły pies zastyga na widok zbliżającego się człowieka, próbuje się wycofać lub, na przykład, warczy, a po chwili zaczyna szczekać
Jak dyscyplinujesz psa, który na ciebie rzuca? Dlaczego mój pies rzuca się na mnie, kiedy go głaszczę? Czy na noc zdjąć obrożę dla psa? Czy psy powinny nosić obroże 24 7? Czy pies powinien nosić w domu obrożę? Czy można szorować psa? Dlaczego mój pies zwiotcze, kiedy go podnoszę? Kiedy przestać podnosić psa za kark?
g3tXl. Mamy dość podobny problem, tyle, że młody chce się z każdym psem poznać, nie jest to agresja. Było ujadanie, było rwanie się na smyczy i to od szczeniaka. Jak nie mógł podejść to jest frustracja i eskalacja ujadania i rzucania się. Przepracowujemy problem pod okiem szkoleniowca. Ważne: systematyczność i konsekwencja. Raz w tygodniu spotkanie szkoleniowe w grupie innych psów, oprócz tego codzienna praca. Szkoleniowiec doradza jakich środków użyć, u nas dobrze sprawdza się wysoko zapięty łańcuszek, na obroży młody niemal wyrywał mi rękę z barku, na łańcuszku dużo lepiej pracuje, ale tutaj odpowiednia osoba musiała nam pokazać i doradzić, jaki łańcuszek, gdzie zapinać i w jaki sposób na nim pracować. Choć nie wykluczam, że trzeba będzie również użyć kolczatki, ale sama tej decyzji nie myślę na chwilę obecną naprawdę szkoleniowiec doradza, pokazuje i mówi co robić, ale od właściciela zależy jakie będą efekty. U nas każdy spacer to praca, najpierw psa staram się nieco rozładować, ganiając go za aportem, przeplatanego z elementami posłuszeństwa, a później idziemy na poszukiwanie innych psów, by krążąc wokół w różnej odległości od nich wymagać odpowiedniego zachowania. Przede wszystkim staram się koncentrować psa na sobie, czy to zabawką, czy to żarciem, czy to co nieco wymagając. To może fajnie wygląda opisywane, ale w praktyce to jest ciężka harówa, oczy mam dookoła głowy, by być szybsza od psa. Jak widzę na przejściu innego psa to wiem, że na teraz to jest za bliska odległość dla młodego i będzie szczekanie i szarpanie się, więc albo zmieniam trasę, albo staram się młodego skupić na czymś innym, np. na gryzaku, a niekiedy usadzam młodego na siad i twardo tego wymagam. I ogólna zasada raz do przodu, by za chwilę cofnąć się niemal do początków.
Celina Wojda[email protected] - Boję się psów - przyznaje Patrycja Ocetek, mieszkanka ulicy Parkowej. - Idąc chodnikiem potrafię przejść na drugą stronę ulicy jeśli widzę jakiegoś psa. Jednak nie ma chyba nic gorszego niż agresywny pies za bramą wjazdową czyjejś posesji. Wtedy jak rzuca się na ogrodzenie, to można dostać zawału serca ze strachu. - Trzeba taki przypadek zgłosić do nas - twierdzi Piotr Pawlak z Straży Miejskiej. - A my odpowiednio zareagujemy. Pani Karolina Czarecka, mieszka przy ulicy Niemcewicza. Nie raz już prosiła swoich sąsiadów o to by zareagowali na agresywne zachowanie swoich psów. - Moi sąsiedzi mają dwa duże psy. Kiedy przechodzę koło ich furtki rzucają się na ogrodzenie. A gdy idę ze swoim psem ujadają jeszcze głośniej. Gdy są na spacerze chcą się rzucać na ludzi. Prosiłam sąsiadów już wiele razy, by wychodząc z nimi na spacer zakładali kagańce, ale oni to lekceważyli. Dlatego postanowiłam zgłosić sprawę na policję - opowiada czytelniczka. - Uchwała o porządku i czystości w gminach z listopada 2012 roku jest dla nas aktem prawnym, na podstawie którego wystawiamy pouczenia lub mandaty - tłumaczy funkcjonariusz. - W niej jasno jest napisane, że osoby posiadające zwierzęta ponoszą za nie pełną odpowiedzialność. Dlatego jeśli pies wyrządzi komuś krzywdę to odpowiada za to właściciel lub opiekun zwierzęcia domowego. Wielu ludzi dodatkowo podjudza swoje czworonogi i przez to są one jeszcze bardziej agresywne. Jeżeli widzimy takie zachowanie to wtedy, dla dobra własnego i innych, powinniśmy na to zareagować. Nie musimy się bać, że działamy bezprawnie, ponieważ takie zachowanie zwierząt podlega karze i należy temu zapobiegać. - Jeżeli pies jest agresywny, ponieważ właściciel go szczuje, możemy powołać się na Kodeks Wykroczeń - dodaje strażnik miejski. - Wówczas stosowana jest kara grzywny lub też przechodzi to na drogę sądową. Trochę inaczej jest gdy agresywne są psy bezpańskie. One również potrafią zaatakować przechodniów. Z taką sytuacją spotkał się pan Mateusz. - Kiedyś jechałem rowerem w kierunku Jeziora Szmaragdowego. Tam rzucił się na mnie pies. Nie miał obroży, kagańca, właściciela też nie było w pobliżu. Uciekałem najszybciej jak się tylko dało. Po paru godzinach zawiadomiłem TOZ o całym zdarzeniu. Po prostu się bałem. Nie wiem co by się wydarzyło gdybym nie zdążył uciec. - Jeśli atakują ludzi psy bezpańskie, to także należy to zgłosić. Po przyjęciu takiego zgłoszenia zawiadamiamy o fakcie schronisko lub też Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Takie psy są wyłapywane i zamykane. - Mieszkam na osiedlu Bukowym i moi sąsiedzi mają na swoim podwórku dużego psa - bernardyna. Kilka razy już prosiłam ich by coś zrobili, ponieważ pies jest agresywny, zwłaszcza na widok małych dzieci. Gdy przechodzę z synem i córką koło bramy, pies szczeka, szarpie ogrodzenie i miota się jakby chciał wyskoczyć przez bramę. Boję się o zdrowie moich dzieci. Nie wiem, co mam zrobić, do kogo zgłosić. Nie chciałabym sądzić się z sąsiadem i z nimi kłócić - pisze do nas pani mamy do czynienia z czymś takim to bez zastanowienia możemy zadzwonić do Straży Miejskiej i opowiedzieć o sytuacji. - Każde takie zgłoszenie przyjmuje dyżurny. Osoba, która to do nas zgłosi nie ma obowiązku przyjścia z funkcjonariuszem na miejsce - wyjaśnia Piotr Pawlak. - Pies, który biega po podwórku jest nastawiony na pilnowanie swojego terenu. To w jaki sposób czworonogi zachowują się za ogrodzeniem, uwarunkowane jest rasą oraz wychowaniem - tłumaczy psia behawiorystka Joanna Misztela. Niektóre tylko szczekają, drugie po cichu obserwują, inne szaleńczo rzucają się na ogrodzenie. Wszystkie z tych typów mogą po wejściu na podwórko obcej osoby być agresywne. - Psy w takich sytuacjach pilnują terenu, a to nazywamy terytorializmem - wyjaśnia Joanna Misztela. Natomiast wyznacznikiem tego jaki naprawdę jest pies, według specjalistki, to sposób zachowywania się na spacerze. Ale także czy jest agresywny w stosunku do naszych znajomych i czy nie reaguje zbyt emocjonalnie na konkretne gesty. - Często szczekliwość i agresja psów wynika z braku spacerów. Tak bywa gdy właściciele psa mają ogród i zamiast wyjść z czworonogiem na spacer wypuszczają go przed dom - twierdzi psi psycholog. - Wychodzą z założenia, że po co psu spacery, skoro cały dzień jest na dworze. Ale wychodząc z psem na spacer zgodnie z prawem powinniśmy mieć go na smyczy, inaczej może my zostać za to ukarani. - Każde wyjście z psem na spacer musi odbywać się w obecności i pod nadzorem właściciela - mówi Piotr Pawlak - Oznacza to, że pies podczas spaceru musi być na smyczy. Niedozwolone są sytuacje gdy np. ktoś stoi w drzwiach wyjściowych z bloku a pies zbiega z 7 piętra, bo po drodze może wyrządzić komuś krzywdę i wtedy może skończyć się to powództwem cywilnym. Jeśli zauważymy, że pies szczeka i wyrywa się ze smyczy na przykład gdy ktoś obok biegnie powinno być to sygnałem, że z psiakiem dzieje się coś niedobrego. - Atakowanie ludzi w ruchu jest złym objawem i nie powinno mieć miejsca - podkreśla Joanna Misztela. - Może być wynikiem nieujarzmionego instynktu łowieckiego lub błędami wychowawczymi.
W naturze pokonany pies powinien opuścić terytorium zwycięzcy i nie wchodzić mu więcej w drogę. Tymczasem nasze czworonogi codziennie spotykają się w tym samym parku, co za każdym razem grozi kolejną utarczką. Co zrobić, kiedy pies atakuje innego psa? Wśród wielu znanych nam ras są i takie, których skłonność do walki jest nienaturalnie duża. Oznacza to, że mogą kontynuować atak, nawet jeśli przeciwnik się podda. Dlatego w zasadzie zawsze (z jednym wyjątkiem), gdy prowadzony na smyczy pies zostanie zaatakowany, musimy natychmiast interweniować. Chodzi tu o bezpieczeństwo naszego pupila – atak na człowieka w takiej sytuacji prawie nigdy się nie zdarza. Atak znienacka Kiedy pies atakuje innego psa, a napaść jest niespodziewana, powinniśmy dobiec do naszego pupila i chwycić za jakąkolwiek część ciała. Jeśli nie uda się nam zapiąć smyczy, spróbujmy chociaż przełożyć ją pod brzuchem, żeby przytrzymać pupila. Następną czynnością jest skuteczne odpędzenie intruza. Pamiętajmy, że psy podczas walki są tak pobudzone, że prawie nie czują bólu. Dlatego jeśli nie należymy do osób niezwykle sprawnych w walce wręcz, odpuśćmy sobie bicie napastnika parasolką – może go to tylko jeszcze bardziej zdenerwować. Najlepiej użyć obronnego gazu pieprzowego w spreju (posiadanie go nie wymaga zezwolenia). W ten sposób odpędzimy intruza, nie robiąc mu krzywdy. Używając gazu, kierujmy pojemnik w stronę pyska atakującego psa z odległości od pół do półtora metra – ale nie pod wiatr, bo będzie to przykre w skutkach również dla nas. Można się też posłużyć zwykłym dezodorantem, który stosowany z bardzo małej odległości działa prawie tak skutecznie jak pieprz. Atak spodziewany Kiedy zbliża się do nas pies, którego podejrzewamy o wrogie zamiary wobec naszego pupila (świadczą o tym między innymi: zdecydowanie wysoka postawa ciała, dość sztywny sposób poruszania się, podniesiony ogon, zjeżona sierść, wzrok utkwiony w naszym podopiecznym), rozejrzyjmy się, czy w pobliżu jest właściciel. Jeśli tak, uprzejmie, lecz zdecydowanie zażądajmy wzięcia zwierzaka na smycz. Najgorsze, co możemy zrobić, to uciekać. Lepiej przytrzymać swojego psa blisko siebie i spokojnie stanąć twarzą do napastnika. Taka zdecydowana postawa być może zniechęci go do podbiegnięcia bliżej. Jeśli tak się nie stanie, a pies jest w niewielkiej odległości, rzućmy w niego czymś, co mamy pod ręką: torbą, smyczą, nawet gazetą. Jeśli i to nie poskutkuje, pozostaje nam tylko bezpośrednia obrona. Nie wstydźmy się też wzywać pomocy. I to głośno! Pies atakuje innego psa – kiedy nie interweniować Gdy dwa psy spotykają się w pewnym oddaleniu od właścicieli, chodzą naokoło siebie, obwąchują się, być może nawet cicho warczą i jeżą sierść – choć wygląda to groźnie, jest duża szansa, że rozejdą się w zgodzie. Pod jednym warunkiem: żaden z właścicieli nie może zakłócić ich rytuałów swoim nagłym pojawieniem się w pobliżu, a zwłaszcza próbą odciągnięcia jednego z psów. W takiej sytuacji najlepiej będzie, jeśli opiekunowie zwrócą na siebie uwagę swoich pupili np. gwizdnięciem i oddalą się od nich w przeciwnych kierunkach. Autor: Adam Zaremba-Czereyski
pies rzuca się na właściciela